Daroot wrote:Stabilizator lub jego gumy (nie łączniki).
Wiesz moze gdzie mozna kupic te gumy stabilizatora przednie i tylne? Szukalem nr OEM i nie moge nigdzie znalezc a to ostatnia rzecz która musze wymienić bo juz wszystko jest nowe
Co do tematu to kurde jak wszystko juz zrobiles i jest nowe to pozostają tylko tuleje sanek chyba ale to zajebiscie duzo roboty przy tym jest
Jeśli uważasz ,że pękły sanki to tak uważasz i ja nie mam na to wpływu . Ja natomiast uważam ,że to nie sanki a coś innego . Z wymianą tulejek sanek nie ma dużo roboty w przypadku 2.2dt . Najtrudniej jest odkręcić śruby przednich tulejek, trzeba naprawdę uważać by ich nie urwać . Z tego co pisze Antropos to u niego trochę roboty jest ale naprawdę warto się pomęczyć . Jeszcze gumy stabilizatora tak jak pisze Daroot .
Od czasu gdy zaczęło trzeszczeć stabilizator był wymieniany. Gumy zastąpiłem poliuretanem - bez zmian w hałasie.
Czy ewentualne pęknięcie w sankach powinno dać się znaleźć bez ich ściągnięcia?
pemek, gumy przednie nie występują w sprzedaży - oryginalnie były zawulkanizowane na stałe na stabilizatorze. Ja robiłem przednie i tylne w Olkusz Poliuretany - mają moje wzory, możesz zamówić.
Z przedniego zawieszenia jedyne co nie było przez mnie wymieniane, to łączniki stabilizatora i sworznie. Przyjrzę się im, sankom i drązkom, mam nadzieję, że coś wreszcie znajdę. Przypomnę jeszcze, że trzeszczenie nie występuje gdy jest mokro, co (teoretycznie ) wskazywało by na problem z jakimś elementem gumowym...
Last edited by Atropos on 2017-04-12, 19:02, edited 1 time in total.
Atropos, Dwa dni poszukiwałem przyczyny trzeszczenia, w jednej z safrane, okazało się że na uszach odchodzących z sanek do podłużnicy, dokładnie po prawej stronie jest pęknięcie ,i przy naprężeniach trzeszczało jak cholera, zespawałem to pęknięcie i przestało,po czym wymieniłem całe sanki. A i chciałem dodać że właściciel nie był na poligonie.